Reżyseria: Jodie Markell
W rolach głównych: Bryce Dallas Howard, Chris Evans, Ellen Burstyn, Ann-Margret, Jennifer Sipes
Strong people with a charakter like you, Fisher Willow, don’t care about losing a teardrop diamond.
Pablo Picasso, Portret Suzanne Bloch, 1904. Taki wizerunek chciała sobie zamówić u pioniera kubizmu Fisher Willow, główna bohaterka Zaginionego diamentu. |
Świat show biznesu nie lubi, gdy początkujący reżyserzy zabierają się za adaptację kanonu światowej literatury. To z pewnością jeden z głównych powodów, dla których Zaginiony diament otrzymał zaledwie 26% pozytywnych recenzji na RottenTomatoes. Niemniej jednak warto, aby każdy – miłośnik Art Deco oraz epoki jazzu w szczególności - wyrobił sobie własne zdanie. Izolacja jednostki, pożądanie niemożliwego, grzech przechodzący z pokolenia na pokolenie, społeczny ostracyzm, kontrast wyrafinowanego luksusu i bolesnego ubóstwa ubrane w kostium Southern Gothic - to motywy wiodące Zaginionego Diamentu, filmu nakręconego według zapomnianejj sztuki Tennessee Williamsa z 1957.
Rok 1923, Mississipi. Fisher Willow, córka bogatego plantatora powracająca w rodzinne strony po studiach na paryskiej Sorbonie, wynajmuje zubożałego farmera Jimmy’ego Dobyne’a, syna alkoholika i umysłowo chorej w charakterze eskorty na liczne przyjęcia, na których jako szanująca się debiutantka musi się pokazywać. Znajomość przekształca się w romans, jednak sytuacja diametralnie się zmienia, gdy Fisher gubi jeden z drogocennych diamentowych kolczyków należących do ciotki Cornelii - milionerki. Podejrzenie pada na Jimmy’ego.
Impulsywna egoistka Fisher to z pozoru typowa flapperka – niezależna nowoczesna dziewczyna prowokująca swoim zachowaniem wiernemu tradycjom towarzystwu z Memphis. Krótko obcięte włosy, nieskrępowane picie alkoholu, nocne wizyty w klubach bluesowych, własny automobil zdają się potwierdzać ten wizerunek. Jednak z drugiej strony kosztowny styl życia Fisher całkowicie uzależnia ją od woli ojca oraz ciotki Cornelii, której spadkobierczynią ma nadzieję zostać. Bez tego nie może spełnić swoich marzeń, a są one niemałego kalibru – Fisher chciałaby prowadzić w Paryżu salon na wzór Gertrude Stein, mieć własny portret pędzla Picassa (nie kubistyczny, tylko cały w błękicie!), obracać się w towarzystwie artystów, literatów i muzyków…
Imię bohaterki – Fisher – niesie ze sobą ciekawą symbolikę. Fisher po angielsku to rybak, z kolei po francusku pêcher – łowić pisze się prawie tak samo jak pécher- grzeszyć. W oczach przywiązanych do konwencjonalnego stylu życia sąsiadów Fisher uchodzi za uosobienie grzechu. Jednak nie tylko dlatego, że jest flapperką. Głównym powodem jest ojciec Fisher, powszechnie jest uważany za mordercę po tym jak kazał wysadzić w powietrze tamę na Mississipi. Skutkiem wybuchu kilka osób poniosło śmierć, a okoliczni farmerzy ponieśli ogromne straty finansowe.
Zakończenie filmu jest frapujące ze względu na swoją dwuznaczność. W zależności od tego, jak ocenimy motywacje kierujące bohaterami, nasza interpretacja będzie inna. Co dziwne, strona Zaginionego diamentu na Filmwebie jest niezbyt rozbudowana. Zainteresowanym filmem polecam świetną recenzję Rogera Egberta.
Wywiad z reżyserką Jodie Markell
Filmu nie oglądałem, ale po przeczytaniu recenzji, która zrobiła na mnie duże wrażenie, z pewnością to uczynię.
OdpowiedzUsuńJa, z kolei film oglądałam i podobała mi się atmosfera jaką stworzył w produkcji reżyser. Niestety aktor, który grał głównego bohatera był tak beznadziejny, że mało to duży wpływ na odbiór tego dzieła przez moją skromną osobę.
OdpowiedzUsuńWiele osób w Internecie krytykuje jego grę, ale jak dla mnie taka "drewniana" pasowała do sytuacji. W rzeczywistości ludzie też różnie się zachowują i nie wyrażają emocji wtedy, kiedy się tego po nich oczekuje.
OdpowiedzUsuń